Zatrzymany "na gorącym uczynku"
Policjanci z oddziałów prewencji pełniąc służbę na terenie Targówka zatrzymali na "gorącym uczynku" mężczyznę podejrzanego o usiłowanie kradzieży z włamaniem pojazdu marki kia. Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Sąd zastosował wobec 53-latka areszt. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
W nocy na jednej z ulic Targówka policjanci z oddziałów prewencji zauważyli mężczyznę, który szarpał za klamkę zaparkowanego samochodu marki kia, a w drugim ręku trzymał urządzenie z migającymi diodami. Tym bardziej zwróciło to uwagę funkcjonariuszy. Mundurowi zaczęli biec w kierunku podejrzanego, ale kiedy krzyknęli "stój Policja" mężczyzna podjął próbę ucieczki, w trakcie której wyrzucił jakiś przedmiot na teren mijanej posesji. 53-latek po krótkim pościgu został zatrzymany. Policjanci zabezpieczyli również odrzucone przez podejrzanego urządzenie elektroniczne, jak się później okazało służące do otwierania i uruchamiania pojazdów. Podczas przeszukania mężczyzny mundurowi ujawnili przy nim kominiarkę, rękawice robocze i kluczyki od nieznanego pojazdu.
Podejrzany nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów i nie chciał podać swoich danych. Na pobliskim parkingu mundurowi odnaleźli pojazd m-ki ford, do którego pasował ujawniony kluczyk przy mężczyźnie. We wnętrzu samochodu policjanci znaleźli urządzenie diagnostyczne z możliwością kodowania kluczy.
Mężczyzna został zatrzymany, policjanci postanowili „sprawdzić go” na urządzeniu Morpho Touch, które służy do szybkiej identyfikacji daktyloskopijnej. Wynik nie budził żadnych wątpliwości. 53-latek okazał się być poszukiwany dwoma listami gończymi w celu odbycia kary ponad 6 lat pozbawienia wolności.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 53-latkowi w prokuraturze zarzutu za usiłowanie kradzieży z włamaniem pojazdu. W poniedziałek sąd zastosował wobec mężczyzny 3-miesięczny areszt.
Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Irmina Sulich