Popełnił przestępstwo, ponieważ "nie potrafi odnaleźć się na wolności"
Policjanci z północnopraskiej patrolówki zatrzymali pijanego mężczyznę, który w nocy z soboty na niedzielę urwał lusterka zewnętrzne w trzech zapakowanych pojazdach. Szkody, których 48-latek dokonał wyniosły kilka tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzut zniszczenia cudzego mienia, za który grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Informacja o mężczyźnie niszczącym zaparkowane samochody przy ul. Białostockiej trafiła do policjantów pełniących nocną służbę patrolową na Pradze Północ. Mundurowi bardzo szybko zjawili się pod wskazanym adresem. Zastali tam zgłaszających — pracowników ochrony pobliskiej galerii.
Mundurowi wysłuchali ich wyjaśnień, a następnie obejrzeli zaparkowane pojazdy. Okazało się, że trzy z nich miały urwane lusterka zewnętrzne. Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu 48-latka.
Jan K. miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Był już wcześniej wielokrotnie karany.
Właściciele toyoty, renaulta i forda złożyli zawiadomienie na Policji. Swoim "wybrykiem" 48-latek naraził ich na straty w wysokości 3200 złotych. Tłumaczył podczas przesłuchania, że nie potrafi odnaleźć się na wolności.
Mężczyzna poniesie odpowiedzialność karną za niszczenie cudzego mienia. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
kom. Paulina Onyszko/ea