Wybił szybę i zasnął w cudzym samochodzie
Za zniszczenie mienia odpowie 34-latek zatrzymany w ubiegły weekend przez policjantów z komisariatu na Targówku. Mężczyzna wybił okno w zaparkowanym oplu i zasnął za jego kierownicą. Był pijany. Po nocy spędzonej w policyjnej izbie zatrzymań usłyszał zarzut. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
W ubiegły weekend policyjny patrol z Targówka pełniący nocną służbę otrzymał zgłoszenie o włamaniu do pojazdu. Mundurowi błyskawicznie pojawili się na miejscu. Ostrożnie podeszli do zaparkowanego opla i zauważyli wybitą szybę, a w środku siedzącego na miejscu kierowcy mężczyznę. Okazało się, że mężczyzna w najlepsze spał. Policjanci obudzili go.
34-latek był zdziwiony obecnością mundurowych. Czuć było od niego silną woń alkoholu, mówił bełkotliwie, po wyjściu z samochodu miał problem z utrzymaniem równowagi. Gdy dotarło do niego, w jakiej sytuacji się znalazł, zaczął tłumaczyć się policjantom. Wyjaśnił, że było mu zimno i nie mógł dostać się do swojego auta więc postanowił przespać się w innym. Aby dostać się do opla, wybił szybę koszem na śmieci.
Policjanci zatrzymali mężczyznę. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1,60 promila w wydychanym powietrzu.
Właściciel opla złożył zawiadomienie w jednostce Policji. Straty w postaci wybitej szyby i zniszczonej powłoki lakierniczej oszacował na kwotę 1000 złotych.
Gdy Michał M. wytrzeźwiał policjanci przedstawili mu zarzut dotyczący zniszczenia cudzego mienia. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
kom. Paulina Onyszko/ea