Dzielnicowi zatrzymali serwisanta podejrzanego o kradzież
Dzielnicowi z komisariatu na Białołęce zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który pod pretekstem wykonania serwisu agregatu prądotwórczego próbował dokonać kradzieży kabli elektrycznych o wartości 2.000 złotych. Mężczyzna zamierzonego celu nie osiągnął, ponieważ na jego drodze stanął spostrzegawczy pracownik ochrony. 35-latek usłyszał już zarzut za usiłowanie kradzieży cudzego mienia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
-
Zatrzymany mężczyzna
Dzielnicowi z Białołęki zjawili się na terenie zakładów przy ul. Fleminga. Oczekiwał na nich pracownik ochrony, który przyłapał serwisanta klimatyzacji na próbie kradzieży. Zgłaszający wyjaśnił, że podczas obchodu terenu zauważył, jak 34-latek kręci się przy urządzeniu chłodniczym. Wzbudziło to jego podejrzenie, ponieważ urządzenie było nieużywane i znajdowało się na zewnątrz obiektu. Postanowił śledzić poczynania serwisanta.
Obserwował go do momentu, gdy ten próbował samochodem opuścić teren zakładu. Jednak mężczyzna musiał zorientować się, że ma "ogon" ponieważ wycofał pojazd spod szlabanu i podjechał pod ogrodzenie, gdzie wyrzucił kable elektryczne. Zgłaszający wiedział już, co ma dalej robić.
Dzielnicowi po tych wyjaśnieniach zatrzymali 34-latka. W komisariacie na Białołęce nieuczciwy serwisant usłyszał zarzut w tej sprawie. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
kom. Paulina Onyszko/MN