Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nieuczciwa kasjerka i jej koleżanka naraziły sklep na kilkutysięczne straty

Dwie kobiety obmyśliły plan, zgodnie z którym miały zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy i tym samym podreperować domowy budżet. Jedna była kasjerką w dużym sklepie, druga zjawiła się tam jako klientka. Jednak zakupy, dzięki którym kobiety miały zaoszczędzić kilka tysięcy złotych zakończyły się dla nich zatrzymaniem i zarzutami karnymi za kradzież. 25 i 30-latka przyznały się do zarzucanego im czynu i dobrowolnie poddały się karze.

We wtorek dzielnicowi z komisariatu na warszawskiej Białołęce interweniowali w jednym ze sklepów mieszczących się w galerii handlowej. Pracownik dyskontu poinformował ich o nieuczciwości kasjerki i jednej z klientek. Zaobserwował on na monitoringu, że kasjerka nie skanuje wszystkich produktów, jakie przekazuje kupującej. Ochrona dokonała ujęcia obu kobiet.

W trakcie czynności na miejscu okazało się, że po podliczeniu wszystkich niezeskanowanych towarów, głównie alkoholu i artykułów spożywczych, klientka powinna zapłacić za zakupy prawie 5400 złotych, natomiast jej rachunek opiewał na kwotę 181,11 złotych.

Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu 25-letniej pracownicy oraz jej 30-letniej wspólniczki. Kobiety trafiły do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych.

W trakcie dalszych czynności dochodzeniowych ustalono, że obie kobiety znają się i wspólnie wynajmują mieszkanie. Podczas przesłuchania 25-latka przyznała się, że to ona wpadła na pomysł z zakupami i namówiła na jego realizację swoją współlokatorkę. Kobiety chciały w ten sposób "podreperować domowy budżet", a skradziony alkohol zamierzały sprzedać.

Obie usłyszały zarzuty za kradzież działając wspólnie i w porozumieniu. Przyznały się do postawionych im zarzutów i dobrowolnie poddały karze.

kom. Paulina Onyszko/ea

Powrót na górę strony