Dzielnicowi zatrzymali mężczyznę podejrzanego o stosowanie przemocy domowej
Dzięki szybkiej reakcji dzielnicowych z komisariatu Policji na warszawskiej Białołęce doszło do zatrzymania 48-latka podejrzanego o stosowanie przemocy domowej. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Zgłaszająca wcześniej złożyła zawiadomienie w komisariacie o tym, że mąż znęca się nad nią. 48-latek trafił na przesłuchanie do prokuratury. Usłyszał zarzut, za który grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Został objęty policyjnym dozorem, ma nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do żony. Postępowanie w tej sprawie jest nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Praga-Północ.
-
Policjant zakłada kajdanki zatrzymanemu mężczyznę
Dzielnicowi z komisariatu na Białołęce po uzyskaniu informacji od dyżurnego, że w jednym z domów może dochodzić do przemocy, nie czekając długo, udali się w rejon. Pod podanym adresem zastali zgłaszającą, która wyjaśniła, że obawia się swojego męża. Kobieta przyznała, że wcześniej w komisariacie złożyła zawiadomienie przeciwko niemu.
Z jej wyjaśnień wynikało, że 48-latek przed 30 minutami wrócił do domu pod wpływem alkoholu, był agresywny, wybił szybę i groził jej.
Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że to jego żona wszczyna awantury, odpowiadał wymijająco na ich pytania. Dzielnicowi wyczuli od niego alkohol. Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu mężczyzny. Kiedy prowadzili go do radiowozu, ten "odgrażał się” żonie.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Trafił do policyjnej izby zatrzymań.
W trakcie zbierania materiału dowodowego, okazało się, że mężczyzna znęcał się nad żoną psychicznie i fizycznie od września zeszłego roku, stale wszczynał awantury domowe. Zeznania kobiety potwierdzili inni członkowie rodziny przesłuchani do tej sprawy.
Policjanci doprowadzili 48-latka na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ, gdzie przedstawiono mu zarzut za znęcanie się nad żoną i uszkodzenie jej ciała. Decyzją prokuratora podejrzany został objęty dozorem policyjnym, ma nakaz opuszczenia lokalu i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
kom. Paulina Onyszko