Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kobieta stała "na czatach", jej partner szykował łupy do kradzieży

W ubiegłą sobotę policjanci z białołęckiego wydziału patrolowo - interwencyjnego zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy są podejrzani o kradzież z włamaniem i usiłowanie kradzieży. Straty, jakie poniósł pokrzywdzony wyniosły 5000 złotych. Policjanci ustalili, że 23-latka stała "na czatach" i ostrzegała partnera, który w tym czasie kradł asortyment składu budowlanego. Za przestępstwa, których się dopuścili obojgu może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.

W ubiegłą sobotę, kilka minut po 10.00 policjanci z białołęckiego wydziału  patrolowo - interwencyjnego otrzymali zgłoszenie dotyczące włamania do składu budowlanego przy ul. Modlińskiej. Dojeżdżając na wskazany adres mundurowi zauważyli kobietę, która obserwowała otoczenie. Wylegitymowali ją i zapytali o powód jej obecności pod tym adresem. 23-latka odpowiadała wymijająco, jednak zapewniała, że jest sama.

Chwilę potem policjanci zauważyli idącego wzdłuż posesji mężczyznę. 33-latek wyjaśnił, że przechodząc obok obiektu zauważył uchylone drzwi w szopie i postanowił je zamknąć, dlatego wszedł na teren posesji. Starał się również przekonać mundurowych, że jest byłym pracownikiem właściciela terenu i dlatego chciał mu pomóc. Po chwili jednak mężczyzna podał inny powód swojej obecności na tej posesji. Policjanci mając przekonanie, że kłamie, zatrzymali go i towarzyszącą mu kobietę.

Mundurowi dokonali lustracji terenu i ujawnili uszkodzone ogrodzenie. Na działce znaleźli załadowany szalunkami budowlanymi drewniany wózek. Znajdujący się tam blaszany garaż również nosił ślady włamania.

Mundurowi ustalili świadka, który poinformował, że dzień wcześniej usłyszał hałas dochodzący z posesji i zauważył tę samą parę, która usiłowała wynieść elementy budowlane. O swoich spostrzeżeniach powiadomił właściciela działki.

W trakcie przeszukania mundurowi ujawnili przy 33-latku klucz francuski, sprawdzili też korespondencję prowadzoną pomiędzy nim, a kobietą za pośrednictwem komunikatora. Jasno z niej wynikało, że 23-latka stała "na czatach", gdy w tym czasie mężczyzna szykował do wywiezienia artykuły budowlane z terenu firmy.

Na podstawie zebranych w tej sprawie materiałów policjanci z wydziału dochodzeniowo - śledczego białołęckiego komisariatu przedstawili zatrzymanym dwa zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem i usiłowania kradzieży, gdzie wartość strat wyniosła 5000 złotych na szkodę zgłaszającego. Podejrzanym może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

kom. Paulina Onyszko/ea

Powrót na górę strony