Tymczasowo aresztowani za rozbój
Trzej mężczyźni napadli na pokrzywdzonego i go pobili, a potem ukradli mu telefon, dokumenty i torbę podróżną. 51-latek trafił do szpitala. W sprawie tego rozboju Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ wszczęła śledztwo, a ustaleniem okoliczności i zatrzymaniem sprawców tego przestępstwa zajęli się kryminalni z zespołu do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu północnopraskiej komendy Policji. Dzięki ich intensywnym czynnościom operacyjnym dwóch napastników zostało zatrzymanych. Kryminalni w wyniku przeszukania ich hostelowego pokoju znaleźli przedmioty skradzione pokrzywdzonemu. 35 i 43-latek decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Za rozbój grozi im kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
-
Policjant prowadzi zatrzymanego mężczyznę -
Policjanci prowadzą zatrzymanego mężczyznę
Policjanci z Wydziału Kryminalnego północnopraskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko życiu i zdrowiu wykonywali czynności do sprawy rozboju, który miał miejsce kilka dni temu. Z ich ustaleń wynikało, że 51-latek został napadnięty przez nieznanych mu mężczyzn, którzy go pobili, a następnie okradli z telefonu, dokumentów i torby podróżnej. Mężczyzna ze względu na odniesione obrażenia trafił do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy.
Kryminalni wykonywali intensywne czynności operacyjne, by ustalić tożsamość napastników. Ogromne zaangażowanie w wyjaśnienie tej sprawy doprowadziło ich do hostelu na Bemowie, w którym miało zamieszkiwać dwóch mężczyzn podejrzewanych o ten rozbój. Tam też kryminalni zatrzymali 35 i 43-latka.
W wyniku przeszukania ich pokoju operacyjni zabezpieczyli telefon komórkowy należący do pokrzywdzonego, dokumenty należące do 51-latka i jego partnerki oraz jego torbę podróżną.
35 i 43-latek we wtorek w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga-Północ usłyszeli zarzuty za dokonanie rozboju.
Następnie policjanci doprowadzili mężczyzn do sądu, który zastosował wobec nich tymczasowe aresztowanie. Obaj kolejne 3 miesiące spędzą w izolacji. Grozi im kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
kom. Paulina Onyszko/mw