Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Biznes ojca i syna zakończony zarzutami

Dzięki doskonałej współpracy policjantów z wydziału wywiadowczo - patrolowego i kryminalnego z Targówka zostali zatrzymani dwaj mężczyźni, którzy skradli markowy alkohol w jednym z marketów. Ojciec i syn wpadli w ręce operacyjnych na terenie Legionowa. Mundurowi nie tylko zabezpieczyli alkohol, który mężczyźni sprzedali w lombardzie, ale również pieniądze, które w ten sposób "zarobili". Ojciec i syn usłyszeli już zarzuty. Może grozić im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z wydziału wywiadowczo - patrolowego komisariatu na Targówku interweniowali w supermarkecie, w którym doszło do kradzieży.

Na miejscu policjanci ustalili, że łupem dwóch mężczyzn padł alkohol warty prawie 7 tysięcy złotych. Informacje dotyczące sprawców i pojazdu, jakim się poruszali, patrolowcy od razu przekazali kolegom z wydziału kryminalnego. Ci od razu ruszyli do działań.

Operacyjni bardzo szybko ustalili tożsamość obu mężczyzn. Okazało się, że to ojciec i syn. Z informacji, jakie posiadali, wynikało też, że 28 i 74-latek mogą obecnie przebywać na terenie Legionowa. Tam kryminalni niezwłocznie się skierowali.

W trakcie lustracji ulic miasta policjanci zauważyli opisany pojazd. Objęli obserwacją osoby, które się nim poruszały. Gdy samochód wjechał na stację paliw i zatrzymał się przed dystrybutorem, jeden z mężczyzn wysiadł. Kryminalni wkroczyli do akcji. Starszy z mężczyzn, siedzący za kierownicą, podjął próbę ucieczki, niebawem on również został zatrzymany. W fordzie policjanci ujawnili 4 butelki markowego alkoholu.

W trakcie dalszych czynności ustalili, że kilkadziesiąt sztuk tego samego trunku trafiło do lombardu. Tam też kryminalni zabezpieczyli 27 butelek. Ustalili też, że ojciec i syn na ich sprzedaży zarobili ponad 2500 złotych. Operacyjni zabezpieczyli od mężczyzn gotówkę w kwocie ponad 4.000 złotych. Przeszukali toyotę i forda należące do mężczyzn. Potem dokonali też przeszukania w ich miejscu zamieszkania.

Zatrzymani zostali osadzeni w komendzie przy ulicy Umińskiego. Następnego dnia policjanci z Targówka przyjęli zawiadomienie od przedstawiciela okradzionego sklepu. Ten oszacował straty na kwotę prawie 7 tysięcy złotych.

Ojciec i syn usłyszeli już zarzuty za tę kradzież. Zgodnie z kodeksem karnym sąd może skazać ich na karę do 5 lat pozbawienia wolności.

Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.

kom. Paulina Onyszko/ea

Powrót na górę strony