Policjanci uratowali życie nieprzytomnego mężczyzny
Dzięki szybkiej reakcji policjantów z wydziału wywiadowczo - patrolowego na Targówku oraz ich właściwej ocenie sytuacji uratowano życie kolejnej osoby. Młodsza aspirant Anna Gutkowska i starszy posterunkowy Sebastian Sasanka, przed przyjazdem karetki, rozpoczęli resuscytację krążeniowo - oddechową nieprzytomnego mężczyzny. Dzięki ich determinacji i profesjonalnie udzielonej pierwszej pomocy, obywatel Ukrainy odzyskał przytomność. Mundurowi monitorowali jego funkcje życiowe do czasu przyjazdu ratowników. Uratowany mężczyzna został przewieziony do szpitala. Okazało się, że od wielu lat chorował na serce.
Około 20.30 młodsza aspirant Anna Gutkowska i starszy posterunkowy Sebastian Sasanka - policjanci z Wydziału Wywiadowczo - Patrolowego komisariatu na Targówku otrzymali zgłoszenie pilnego udania się w rejon parkingu sklepu mieszczącego się przy ulicy Radzymińskiej. Tam zastali dwóch zdenerwowanych mężczyzn, którzy klęczeli nad mężczyzną leżącym na ziemi.
Ze względu na barierę językową, policjanci nie mogli dokładnie zrozumieć informacji, jakie przekazywali im obywatele Ukrainy. Jednak zauważyli, że leżący na ziemi mężczyzna jest nieprzytomny. Mundurowi sprawdzili jego funkcje życiowe. Nie oddychał i nie reagował na bodźce słuchowe.
Policjanci skontaktowali się z dyspozytorem karetki, by ponaglić przyjazd ratowników na miejsce. Sami natomiast rozpoczęli resuscytację krążeniowo - oddechową u mężczyzny. Po około 10 minutach mężczyzna zaczął oddychać i powróciły jego czynności życiowe. Jednak mężczyzna wymagał specjalistycznej pomocy, gdyż obrzęk języka znacznie utrudniał mu swobodne oddychanie. Policjanci udrożnili jego drogi oddechowe i monitorowali jego stan do przyjazdu ratowników. Załoga karetki podjęła dalsze czynności, by ustabilizować funkcje życiowe mężczyzny.
W międzyczasie policjanci ustalili, co się wydarzyło. Zgłaszający wyjaśnił, że gdy rozmawiał z kolegą na parkingu, ten nagle przewrócił się, stracił przytomność i przestał oddychać. Wiedząc, że od wielu lat ma problemy z sercem, 27-latek próbował jak najszybciej wezwać dla niego pomoc, jednak bariera językowa utrudniała mu skuteczną komunikację. Całe szczęście, w porę zjawili się policjanci.
Obywatel Ukrainy pod opieką załogi pogotowia został przewieziony do szpitala.
Szybka reakcja policjantów, ich właściwa ocena sytuacji oraz profesjonalnie udzielona pomoc, uratowały mężczyźnie życie.
kom. Paulina Onyszko/ea