Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dwukrotnie zapłacił za pizzę imitacją banknotów

W ubiegły czwartek policjanci z Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego z Białołęki zatrzymali 40-letniego mieszkańca, który dopuścił się dwóch oszustw na szkodę dostawców pizzy. Jak się okazało, pracownicy pizzerii dwukrotnie w ciągu jednego dnia dostarczyli mężczyźnie zamówienia, za które płacił banknotami 100-złotowymi. Na koniec dnia okazało się, że były to imitacje prawdziwych pieniędzy, opatrzone napisem "Souvenir". Mężczyzna w piątek został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.

Policjanci z Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego komisariatu z Białołęki interweniowali kilka dni temu w związku ze zgłoszeniem pochodzącym od dostawców pizzy. Na miejscu na mundurowych oczekiwało dwóch mężczyzn.

Jeden z nich wyjaśnił, że dzień wcześniej dostarczył pizzę do lokalu przy ulicy Białołęckiej i przyjął od zamawiającego zwinięty w rulon banknot 100-złotowy, po czym wydał mu należną resztę.

Kilka godzin później, pod ten sam adres, inny dostawca z tej samej pizzerii przywiózł kolejne zamówienie. I w tym przypadku mężczyzna odbierający pizzę zapłacił mu 100-złotowym banknotem.

Na zakończeniu dnia pracy, gdy menager rozliczał zamówienia z całego dnia stwierdził, że oba banknoty nie są prawdziwe. Opatrzone były napisem "Souvenir". Oszukani dostawcy postanowili wrócić do nieuczciwego klienta i to wyjaśnić.

Drzwi otworzyła im kobieta, która oświadczyła, że nic o sprawie nie wie. Jednak Ci zauważyli uciekającego mężczyznę, którego rozpoznali. Nie dogonili go. Zrezygnowani zawiadomili Policję.

W trakcie interwencji mundurowi w rejonie tego adresu zatrzymali 40-latka. Mężczyzna przyznał się, że "wczoraj narzekał na brak gotówki". Przypomniał  sobie o imitacji banknotów, które posiadał i postanowił nimi zapłacić.

Mężczyzna trafił do komendy na Pradze Północ. W piątek został przesłuchany. Dochodzeniowiec przedstawił mu dwa zarzuty dotyczące oszustwa. To przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.

 

kom. Paulina Onyszko/ea

Powrót na górę strony