Nerwowo zareagował na obecność policjantów
Mimo ciążących na nim trzech sądowych zakazów prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych 35-latek kierował fordem. Jego niepewny styl jazdy zwrócił uwagę stołecznych wywiadowców pełniących służbę na terenie Pragi Północ. Ci szczegółowo sprawdzili dane mężczyzny zawarte w policyjnym systemie, a następnie go zatrzymali. Dochodzeniowiec z komendy przy ulicy Jagiellońskiej przedstawił zarzut karny 35-latkowi. Za niestosowanie się do postanowień sądu mężczyźnie może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.
Załoga stołecznego wydziału wywiadowczo - patrolowego pełniąca służbę w niedzielę na terenie Pragi Północ zwróciła uwagę na kierującego fordem, który nie utrzymywał prostego toru jazdy. Mężczyzna widząc, że jest w zainteresowaniu mundurowych zrobił się nerwowy.
Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych zatrzymali samochód do kontroli. Za kierownicą siedział obywatel Rosji. Pasażerem był jego rodak.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Alkomat nie potwierdził, aby mężczyzna prowadził po spożyciu alkoholu. Dalsza kontrola nie wykazała również, aby obywatele Rosji posiadali jakiekolwiek nielegalne przedmioty.
Jednak po kilku minutach wywiadowcy ustalili, co było faktycznie powodem zdenerwowania kierowcy forda. Z informacji zawartych w policyjnym systemie wynikało, że mężczyzna miał orzeczone trzy zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydane przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia i Pragi Południa. Jeden z nich, który uprawomocnił się w lipcu bieżącego roku, zakazywał 35-latkowi dożywotnio wsiadania za kierownicę.
Wywiadowcy zatrzymali obywatela Rosji, a forda, za jego zgodą przekazali pod opiekę pasażerowi.
Mundurowi przejechali z 35-latkiem do komendy przy ulicy Jagiellońskiej, gdzie sporządzili dokumentację związaną z jego zatrzymaniem.
Tego samego dnia dochodzeniowiec przesłuchał zatrzymanego i przedstawił mu zarzut karny. Za przestępstwo, o popełnienie którego mężczyzna jest podejrzewany może mu grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
kom. Paulina Onyszko/bś