Dzięki pomocy policjantów rodząca w ostatniej chwili dotarła do szpitala
Błyskawicznie podjęta decyzja przez policjantów z komisariatu na warszawskiej Białołęce o konieczności udzielenia pomocy rodzącej kobiecie i ich zaangażowanie w szybkie i bezpieczne dotarcie do szpitala zostało ocenione jako działanie profesjonalne. Świeżo upieczony tata podziękował starszemu posterunkowemu Marcinowi Borczyk i posterunkowemu Pawłowi Aleksandrowicz za ich pomoc, dzięki której jego żona w ostatniej chwili dotarła na salę porodową.
W czwartek policyjna załoga z komisariatu na warszawskiej Białołęce podczas patrolowania ulicy Światowida została poproszona o pomoc.
Jeden z kierowców przewożący żonę, u której rozpoczęła się akcja porodowa poprosił mundurowych o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala.
Policjanci o sytuacji powiadomili operatora stołecznego stanowiska kierowania i uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe, by jak najsprawniej dotrzeć do placówki zdrowia.
Ponieważ w południe na ulicach odbywał się natężony ruch pojazdów, policjanci pozostawali w stałej łączności z małżeństwem, by informować o ewentualnych przeszkodach bądź utrudnieniach w trakcie przejazdu.
Dzięki doskonałej znajomości topografii miasta, w ciągu 10 minut policyjny patrol pomógł małżeństwu bezpiecznie dotrzeć do oddalonego o kilkanaście kilometrów szpitala. Tam kobieta została natychmiast objęta pomocą medyczną.
Okazało się, że przyszła mama w ostatniej chwili trafiła na salę porodową. Jej mąż podziękował policjantom za udzieloną pomoc i profesjonalne działanie, a po zaledwie 30 minutach pochwalił się im, że na świat przyszedł jego syn.
Szczęśliwym rodzicom gratulujemy, a maleństwu życzymy dużo zdrowia!
kom. Paulina Onyszko/mw