Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uwierzyła, że czeka ją kariera modelki. Padła ofiarą internetowego oszusta

Praca światowej sławy modelki to wizja, jaką roztaczał przed mieszkanką Białołęki poznany przez Internet mężczyzna podający się za sławnego aktora mieszkającego w Kalifornii. Trwająca pół roku internetowa znajomość 35-latki z aktorem i jego menadżerem naraziła ją na utratę prawie 8 tysięcy złotych, które kobieta dobrowolne przekazała na zagraniczne konto, by dopełnić formalności związanych z przelotem do Kalifornii, zakwaterowaniem i zatrudnieniem. Ta historia powinna być przestrogą dla wszystkich osób, które nawiązują internetowe znajomości. Bez względu na to ile mamy lat, korzystając z Internetu, nie zapominajmy nigdy o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa. Warto wiedzieć co robić, a czego nie, aby nie paść ofiarą oszustów.

Ta historia rozpoczęła się w lipcu 2022 roku. Mieszkanka Białołęki nawiązała przez Internet znajomość z mężczyzną podającym się za sławnego aktora mieszkającego w Kalifornii. Kobieta polubiła jego oficjalny profil na jednym z serwisów społecznościowych.

Następnego dnia 35-latka na komunikator otrzymała prywatną wiadomość od tego mężczyzny z ofertą pracy jako modelka. W korespondencji wskazany był adres e-mail należący do jego menadżera. Mimo iż najbliższa rodzina przekonywała kobietę, że to oszustwo, ta uwierzyła swojemu internetowemu rozmówcy i skontaktowała się z jego agentem, by omówić warunki współpracy.

Pierwszy koszt, jaki miała ponieść 35-latka był związany z koniecznością wyrobienia jej identyfikatora. Z tego powodu przelała ona sugerowaną kwotę pieniędzy na rachunek w hiszpańskim banku. Potem przekazywała kolejne sumy pieniędzy, które miały pokryć koszty jej przelotu i zakwaterowania w Kalifornii. By usprawnić przekaz gotówki kobieta za namową internetowego znajomego zakupiła kryptowalutę Bitcoin, którą przelała do portfela pod podany jej adres.

Mimo iż rodzina 35-latki stale przekonywała ją, że padła ofiarą oszusta ta nadal wierzyła, że odniesie sukces jako modelka i kontynuowała korespondencję z "aktorem".

Ten zapewniał ją o swoim uczuciu do niej, obiecywał drogie prezenty i roztaczał wizję wspólnej przyszłości. Kobieta przekonana o jego miłości udostępniła mu również dane ze swojego dowodu osobistego i hasło logowania do prywatnego komunikatora.

Po trwającej pół roku korespondencji kobieta uzmysłowiła sobie, że została oszukana. Wtedy też o wszystkim opowiedziała Policji. Straty, jakie poniosła na skutek internetowej znajomości wyniosły prawie 8 tysięcy złotych.

Ta historia powinna być przestrogą dla wszystkich osób, które nawiązują internetowe znajomości. Bez względu na to ile mamy lat korzystając z sieci, nie zapominajmy nigdy o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa. Warto wiedzieć co robić, a czego nie, aby nie paść ofiarą oszustów czy hakerów:

  • pamiętaj, że osoby poznane w Internecie mogą nie być tymi, za których się podają – w rzeczywistości możesz rozmawiać z osobą, która ma wobec ciebie złe zamiary,
  • nie podawaj w Internecie swojego nazwiska, wieku, numeru telefonu – najlepiej jest posiadać swój nick, internetową ksywkę,
  • uważaj na e-maile otrzymane od nieznajomych, nigdy nie otwieraj podejrzanych załączników i nie otwieraj linków przesłanych ci przez nieznaną osobę – mogą zawierać wirusy.

kom. Paulina Onyszko

Powrót na górę strony