Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podstępem zdobył kluczyki od cudzego pojazdu i go ukradł

W ubiegłą niedzielę policjanci z komisariatu na Białołęce zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który podstępem zdobył kluczyki od cudzego auta, a potem je ukradł. Odzyskany opel, po policyjnych oględzinach, wrócił do pracownika firmy. Jak się okazało, zatrzymany mężczyzna był poszukiwany również przez mundurowych z Targówka do kradzieży telefonu komórkowego z restauracji. Funkcjonariusze przedstawili 36-latkowi zarzuty w obu tych sprawach. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.

W niedzielę, 19 lutego, przed 9.00 policyjna załoga z komisariatu na Białołęce interweniowała w związku z kradzieżą pojazdu przy ulicy Magicznej. Pracownik firmy, gdy zorientował się, że pojazd służbowy, który użytkował, znajduje się w innej lokalizacji niż został zaparkowany, razem z kolegą udał się tam, by to sprawdzić. Na miejscu zauważyli, że w oplu siedzi nieznany im mężczyzna, i w dodatku pije piwo. Na ich widok "intruz" wysiadł z pojazdu i chciał się oddalić. Mężczyźni uniemożliwili mu ucieczkę i powiadomili Policję.

Mundurowi po wysłuchaniu relacji zgłaszającego i świadków podjęli decyzję o zatrzymaniu 36-latka. Ustalili, że mężczyzna podstępem zdobył kluczyki od samochodu, które były w dyspozycji pracownika niestrzeżonego parkingu. Sam zatrzymany stwierdził, że chciał pojeździć samochodem, a potem go odstawić niedaleko miejsca, w którym mieszka.

Mężczyzna trafił do komendy przy ulicy Jagiellońskiej.

Dalej jego sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego z białołęckiego komisariatu. W trakcie czynności związanych z zatrzymaniem 36-latka jeden z policjantów rozpoznał w nim sprawcę przywłaszczenia telefonu komórkowego z zaplecza restauracji w galerii handlowej przy ulicy Głębockiej w dniu 7 lutego br. O swoich podejrzeniach policjanci powiadomili mundurowych z komisariatu na Targówku, którzy prowadzili czynności w tej sprawie.

Po przeanalizowaniu materiałów zebranych w obu postępowaniach, w poniedziałek policjanci przedstawili 36-latkowi zarzuty za kradzież z włamaniem opla i kradzież telefonu. Za te przestępstwa może grozić mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

kom. Paulina Onyszko/ea

Powrót na górę strony