Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poszukiwany okłamał nawet własną dziewczynę

Determinacja osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości bywa ogromna. Poszukiwani zazwyczaj ukrywają się w miejscach, które mają zapewnić im pewną anonimowość i pomogą uniknąć zatrzymania. Taką strategię przyjął również mężczyzna ścigany dwoma listami gończymi, którego zatrzymali we wtorek kryminalni z Pragi Północ. 31-latek tak bardzo starał się ukryć swoją prawdziwą tożsamość i zadłużenie alimentacyjne, że oszukał nawet własną dziewczynę. "Pomocy" musieli udzielić mu kryminalni.

Policjanci z Wydziału Operacyjno - Rozpoznawczego prowadzili poszukiwania 31-letniego mieszkańca Pragi Północ. Na początku kwietnia br. Prokuratura Rejonowa w Wołominie i na Pradze Południe wydały za nim dwa listy gończe, ponieważ uchylał się on od płacenia alimentów. Mężczyzna miał być tymczasowo aresztowany na 28 dni.

Dodatkowo Prokuratura Rejonowa w Puławach i na Pradze Południe wydały zarządzenia o ustalenie jego miejsca pobytu do celów prawnych, w związku z tym, że był podejrzany o oszustwo i nielegalną działalność w zakresie pośrednictwa w obrocie produktami leczniczymi.

Kryminalni wykonali mnóstwo ustaleń, by odnaleźć 31-latka. Informacje, które zdobyli w wyniku pracy operacyjnej, doprowadziły ich na teren warszawskich Włoch, gdzie miał przebywać poszukiwany. Obserwacją objęli wytypowany hostel. Mimo że mężczyzna wynajmując pokój podał fałszywe dane, policjanci potwierdzili, że tam pomieszkuje ze swoją dziewczyną.

Kryminalni weszli do zajmowanego przez parę pokoju. 31-latek był w środku. Okazało się, że mężczyzna, by ukryć swoją prawdziwą tożsamość, okłamał nawet własną dziewczynę. Gdy ta dowiedziała się prawdy, 31-latek znalazł się w prawdziwych opałach. Kryminalni musieli szybko "ewakuować" go z hostelu. Zatrzymali go i przewieźli do komendy przy ulicy Jagiellońskiej. Stamtąd trafił do aresztu śledczego.

kom. Paulina Onyszko/ea

Powrót na górę strony