Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kierowca uciekał przed ścigającym go radiowozem, uderzył w słup, potem ukrył się w zaroślach

Wczoraj w nocy, policjanci z Wydziału Wywiadowczo - Patrolowego komisariatu na Targówku prowadzili pościg za kierowcą mazdy. Mężczyzna za wszelką cenę chciał uniknąć kontroli drogowej. Po tym, jak rozbił pojazd na słupie, uciekał pieszo. Policjanci odnaleźli go w zaroślach. Okazało się, że 38-latek miał podwójny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Chcąc uniknąć konsekwencji swojego zachowania, naraził się na odpowiedzialność za popełnienie dwóch przestępstw. Policjanci z komisariatu na Targówku przedstawili mu wczoraj zarzut za który zgodnie z kodeksem karnym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj, kilka minut po 1.00 w nocy, przy ulicy Głębockiej policjanci z Wydziału Wywiadowczo - Patrolowego na Targówku zauważyli pojazd, w którym na tylnym siedzeniu, pod sam sufit zapakowane były kartony. Przewożenie ładunku, w taki sposób nie było bezpieczne, gdyż ograniczało kierowcy widoczność.

Mundurowi użyli sygnałów, by zatrzymać mazdę do kontroli. Jednak kierowca na dźwięk nadjeżdżającego radiowozu, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci zgłosili operatorowi i dyżurnemu, że prowadzą pościg. Do działań dołączyły kolejne patrole. Kierowca mazdy uciekał ulicą Głębocką, potem wjechał na trasę S8, po czym skręcił w ulicę Malborską i Kondratowicza. Tam stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w sygnalizator świetlny.

Mężczyzna porzucił mazdę i dalej uciekał pieszo, kierując się w blokowiska przy ulicy Malborskiej. Niedługo potem policjanci znaleźli go ukrywającego się w zaroślach. Był to 38-latek.

Mężczyzna był trzeźwy, co potwierdził alkomat. Przyczyną jego ucieczki był podwójny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, co też policjanci potwierdzili sprawdzając jego dane w policyjnych bazach danych. Od lutego 2017 roku 38-latek nie powinien wsiadać za kierownicę żadnego pojazdu mechanicznego.

Oględziny na miejscu zdarzenia wykonali policjanci z grupy dochodzeniowo - śledczej. Na miejscu, w związku z kolizją pracowali też stołeczni funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego.

Policjanci zatrzymali 38-latka. Zabezpieczyli od niego kilkaset złotych na poczet przyszłej kary. Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań w komendzie przy ulicy Jagiellońskiej.

Wczoraj dochodzeniowcy z Targówka przesłuchali go i przedstawili mu zarzut za niezatrzymanie się do kontroli i złamanie sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Za te przestępstwa może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.

kom. Paulina Onyszko

 

Powrót na górę strony