Upatrzyli sobie 21-latka w autobusie, zaatakowali go i okradli
Informacja o napadniętym 21-latku trafiła do policjantów z Targówka. Mundurowi z Wydziału Wywiadowczo - Patrolowego i Wydziału Kryminalnego błyskawicznie zareagowali i zatrzymali trzy osoby i odzyskali skradziony pokrzywdzonemu telefon. Zatrzymani mężczyźni w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Północ usłyszeli zarzuty, za które może grozić im kara do 15 lat pozbawienia wolności. Starszy został objęty policyjnym dozorem. Jego 30-letni kolega, decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu.
21-latek podróżujący autobusem stał się celem zaczepek dwóch innych pasażerów. Mężczyźni i towarzysząca im kobieta głośno się zachowywali, krzyczeli, przeklinali i sprawiali wrażenie pijanych.
W pewnym momencie podeszli do 21-latka, obrażali i wyśmiewali się z niego. Mężczyźni popychali go i kilka razy uderzyli. Gdy 21-latek wysiadł na przystanku autobusowym, cała trójka poszła za nim. Kiedy wyciągnął telefon, by powiadomić Policję, mężczyźni zaatakowali go. Powalili na ziemię, uderzali rękami, jeden z nich zabrał mu telefon. Młody mężczyzna zdołał się uwolnić i uciekł.
Widząca całą sytuację kobieta zadzwoniła na Policję. Potem wszystko potoczyło się już błyskawicznie. Policjanci z Wydziału Wywiadowczo - Patrolowego z komisariatu przy ulicy Chodeckiej po ustaleniu wszystkich niezbędnych informacji rozpoczęli poszukiwanie opisanych osób i w rejonie ulicy Kondratowicza zatrzymali 30-latka rozpoznanego przez pokrzywdzonego. Znaleźli przy nim skradziony telefon.
Niedługo potem, przy ulicy Suwalskiej, kryminalni zatrzymali 35-latka i jego 26-letnią partnerkę.
Cała trójka trafiła do komisariatu przy ulicy Chodeckiej. Dalsze czynności z ich udziałem prowadzili policjanci z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego. Zgromadzili oni materiał dowodowy, w postaci m.in. zeznań pokrzywdzonego oraz przesłuchania świadków, który stał się podstawą do postawienia zarzutów zatrzymanym mężczyznom.
Policjanci doprowadzili ich do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ, która wszczęła śledztwo w tej sprawie. Tam 30 i 35-latek usłyszeli zarzuty za rozbój na 21-latku. Starszy mężczyzna decyzją prokuratora trafił pod dozór Policji. Jego 30-letni kolega został tymczasowo aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Obu grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
kom. Paulina Onyszko