Nietrzeźwa matka - szybka reakcja służb
Na siedzącą przez trzy godziny przystanku autobusowym kobietę z dziećmi zareagował kierowca autobusu. Interweniowali strażnicy miejscy, a potem policjanci. Okazało się, że matka kilkuletnich dzieci była pijana. Miała prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta trafiła do izby wytrzeźwień, potem została przesłuchana. Policjanci zaalarmowali Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Zgłoszenie pochodziło od kierowcy autobusu miejskiego, którego zaniepokoił widok kobiety z dwójką kilkuletnich dzieci siedzących na przystanku autobusowym przez około 3 godziny.
Najpierw interweniowali strażnicy miejscy. Funkcjonariusze zlokalizowali kobietę przy pobliskim sklepie. Jej zachowanie wskazywało, że mogła wcześniej pić alkohol. Zbadali ją alkomatem. To, że 37-latka faktycznie jest pijana, potwierdzili wezwani na miejsce policjanci. Badanie, które przeprowadzili wykazało, że 37-latka miała w wydychanym powietrzu prawie 2,5 promila alkoholu.
Policjanci przeanalizowali całą sytuację. Podjęli decyzję o umieszczeniu 37-latki w stołecznym ośrodku dla osób nietrzeźwych. Jej dzieci trafiły do szpitala, gdzie lekarze sprawdzili ich stan zdrowia, a następnie zostały one umieszczone w placówce opiekuńczo-wychowawczej.
Sprawą dalej zajęli się policjanci z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego komisariatu na Białołęce. Gdy kobieta wytrzeźwiała, policjanci przesłuchali ją. Policjanci z Wydziału ds. Nieletnich i Patologii przesłali materiały tej sprawy do Sądu Rodzinnego i Nieletnich z wnioskiem o wszczęcie postępowania opiekuńczego i wydania postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia małoletnich na czas prowadzonego postępowania.
nadkom. Paulina Onyszko/ea