Nie wiedział, że sprzedał mieszkanie
Leszek K. postanowił odwiedzić syna. Nikt nie otwierał drzwi, postanowił wyłamać zamki. Wszedł do lokalu i przenocował. Nie wiedział o tym, że syn sprzedał mieszkanie dzień wcześniej. Policjanci powiadomieni o zdarzeniu, zdecydują o postawieniu zarzutów mężczyźnie.
Leszek K. postanowił przespać się u syna w mieszkaniu, tym bardzież, że był pod wpływem alkoholu. Przed północą poszedł do syna na Tragówku. Pukał do drzwi, ale nikt ich nie otwierał. Postanowił, że jak kilka razy kopnie, to syn obudzi się i otworzy drzwi. Niestety tak się nie stało. Leszek K. uznał, że musi otworzyć dzwi w inny sposób, wyłamał zamki i dopiero wtedy wszedł do lokalu. Położył się spać, rano wstał i wyszedł z mieszkania, ponieważ nikogo nie było. Kilka godzin później, przyszła właścicielka mieszkania, która zobaczyła, że drzwi są otwarte. Powiadomiła policjantów na Targówku. Okazało się, że Leszek K. nie wiedział o tym, że jego syn dzień wcześniej sprzedał mieszkanie.
Dochodzeniowcy zbierają komplet materiałów i zdecydują o przedstawieniu zarzutów Leszkowi K.
ms.