Włamywacz ukrył się pod suszarką z praniem
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu w wyniku wykonanych czynności operacyjnych wytypowali, a następnie zatrzymali mężczyznę, który jest podejrzany o dwie kradzieże z włamaniem do myjni samochodowej na terenie Pragi Północ. Straty, jakie 36-latek spowodował wyniosły ponad 35 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Nadzór nad tymi postępowaniami prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.
Do pomieszczenia technicznego myjni samochodowej sprawca włamał się pod koniec września i października bieżącego roku. Jego łupem padła gotówka i żetony znajdujące się w rozmieniarce.
Policyjny technik wykonał oględziny i zabezpieczył ślady przestępstwa. Następnie policjanci przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonego. Oszacował on straty na kwotę ponad 35 tysięcy złotych.
Ustalenia dotyczące sprawcy tych włamań wykonywali policjanci z Wydziału Kryminalnego zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu. Operacyjni przeprowadzili rozpoznanie w miejscu zdarzenia. Przeanalizowali informacje, do których dotarli i wytypowali włamywacza. Okazał się nim 36-letni mieszkaniec Pragi Północ.
Kryminalni udali się pod adres jego zamieszkania. Po skontrolowaniu lokalu znaleźli 36-latka ukrywającego się pod suszarką z praniem. Mężczyzna za wszelką cenę nie chciał opuścić swojej "bezpiecznej" kryjówki. Policjanci obezwładnili go i zatrzymali. Mężczyzna w kajdankach został przewieziony do komendy przy ul. Jagiellońskiej. Tam dochodzeniowcy na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawili mu dwa zarzuty kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia. Za te przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Paulina Onyszko/ea