Dzielnicowy w drodze do służby zaopiekował się zagubionym mężczyzną
Nie trzeba wiele, by pomóc drugiemu człowiekowi. Udowodnił to sierżant sztabowy Artur Zieliński, dzielnicowy z Komisariatu Policji Warszawa Białołęka, który wczoraj w drodze na służbę zaopiekował się zagubionym i bezradnym mężczyzną. 78-latek poruszał się podpierając o dwa kije, na stopach miał tylko jednego buta. Dzięki interwencji dzielnicowego i policjantów z patrolówki, starszy mężczyzna otrzymał pomoc medyczną i trafił pod opiekę personelu placówki dla osób będących w kryzysie bezdomności.
Wczoraj w drodze do służby sierż. szt. Artur Zieliński - dzielnicowy z Komisariatu Policji Warszawa Białołęka, w rejonie skrzyżowania ulic Myśliborskiej i Świderskiej zauważył starszego mężczyznę, który wtargnął na ulicę pomimo iż jechały nią samochody. Jego wygląd szczególnie zwrócił uwagę policjanta.
Mężczyzna wyglądał na zaniedbanego i zagubionego. Ubrany był w zniszczone, brudne ubrania i miał tylko jednego buta. Przemieszczał się opierając o dwa drewniane kije.
Policjant ocenił, że starszy mężczyzna wymaga pomocy i opieki. Po krótkiej rozmowie z nim dzielnicowy stwierdził, że mężczyzna nie wie, gdzie się znajduje, w jaki sposób trafił w to miejsce i gdzie zamierzał iść. Miał też problem, by wyjaśnić, gdzie mieszka.
Dzielnicowy zaopiekował się mężczyzną i zaprowadził go do komisariatu przy ul. Myśliborskiej. Tam o wszystkim powiadomił dyżurnego. Starszym mężczyzną zaopiekowali się policjanci z patrolówki. Na miejsce przyjechała załoga ratownictwa medycznego i oceniła stan zdrowia mężczyzny. W tym czasie patrolowcy ustalali jego tożsamość. Okazało się, że 78-latek jest osobą bezdomną i nie ma żadnego kontaktu ze swoją rodziną. Dotychczas przebywał w noclegowni. Policjanci skontaktowali się z personelem tej placówki i przekazali mężczyznę pod ich opiekę.
Ta sytuacja to kolejny dowód na to, że Nasi policjanci są gotowi do pomocy zawsze, nawet wtedy, kiedy są poza służbą.
nadkom. Paulina Onyszko/ks