Zastępca dyżurnego wracając po służbie nakrył włamywacza, policjanci z grupy Skorpion go zatrzymali
Świetna współpraca zastępcy dyżurnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI wracającego ze służby i operacyjnych z grupy Skorpion oraz ich błyskawiczne działania doprowadziły do zatrzymania mężczyzny, który próbował ukraść volkswagena. Policjanci odzyskali też przedmioty należące do właścicielki samochodu. Kobieta przesłała policjantom serdeczne podziękowania za sprawną i skuteczną akcję. Wczoraj dochodzeniowcy przedstawili 41-latkowi zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem pojazdu, za co może grozić mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
We wtorek zastępca dyżurnego komendy przy ul. Jagiellońskiej wracając z dziennej służby zauważył mężczyznę siedzącego wewnątrz volkswagena. Auto miało wybitą przednią szybę od strony kierowcy. Mężczyzna wysiadł z auta przez wybitą szybę i zaczął coś robić pod maską, nerwowo się przy tym rozglądał. Gdy zauważył obserwującego go policjanta, który tego samego dnia w komendzie udzielał mu informacji w jego prywatnej sprawie spłoszył się i uciekł przez torowiska tramwajowe. Zastępca dyżurnego od razu zorientował się w sytuacji i powiadomił dyżurnego jednostki. Przekazał mu rysopis mężczyzny. Sam ruszył za nim w pościg. Do akcji włączyli się Skorpiony. Operacyjni odcięli 41-latkowi drogę ucieczki i zatrzymali go w okolicy Ronda Starzyńskiego. Razem z nim wrócili na miejsce zdarzenia.
Volkswagen oprócz wybitej szyby i podniesionej maski, pod którą były wypięte bezpieczniki nosił też widoczne ślady plądrowania.
Policjanci przeszukali 41-latka. Znaleźli przy nim torebkę materiałową, trzy pęki kluczy, ładowarkę samochodową i uchwyt na telefon, które według oświadczenia właścicielki volkswagena znajdowały się w jej pojeździe. Kobieta złożyła zawiadomienie w komendzie. Policyjny technik wykonał oględziny samochodu i zabezpieczył ślady włamania.
Skorpiony osadzili zatrzymanego w policyjnym areszcie. Wczoraj został przesłuchany w tej sprawie. Dochodzeniowiec przedstawił mężczyźnie zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem pojazdu, za co może grozić mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Nadzór nad czynnościami wykonywanymi w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.
Właścicielka volkswagena przesłała policjantom serdeczne podziękowania za udaremnienie kradzieży jej samochodu.
nadkom. Paulina Onyszko/ks