Poszukiwany sam zadzwonił na Policję
Konflikt rodzinny doprowadził do zatrzymania 42-letniego mężczyzny, wobec którego Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ wydał nakaz doprowadzenia do aresztu śledczego. Mężczyzna zadzwonił na Policję, bo nie mógł porozumieć się z synem. Patrolowcy z komisariatu na Targówku zatrzymali go i przekazali do aresztu śledczego. Tam mężczyzna spędzi prawie dwa lata.
Przyczyną sobotniej interwencji na posesji przy ul. Gilarskiej na Targówku był konflikt ojca z synem. Obaj panowie nie mogli dojść do porozumienia w kwestii rozliczeń za użytkowanie garażu. Starszy z nich wezwał Policję. Mundurowi z komisariatu przy ul. Chodeckiej po wysłuchaniu obu stron, wylegitymowali zgłaszającego i jego syna.
Po sprawdzeniu danych zgłaszającego w policyjnej bazie danych okazało się, że jest on poszukiwany nakazem doprowadzenia wydanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ. 42-latek miał do odbycia karę roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych. Policjanci zatrzymali go i poinformowali obie strony konfliktu o dalszych możliwościach prawnych.
Następnie przewieźli 42-latka do komisariatu, gdzie sporządzili dokumentację z jego zatrzymania. Po tym przekazali mężczyznę do Aresztu Śledczego na Białołęce. Tam odbędzie on zasądzoną karę pozbawienia wolności.
nadkom. Paulina Onyszko