Policjanci z Białołęki zaopiekowali się zagubionym 6-latkiem
We wtorek, wieczorem policjanci z komisariatu na Białołęce interweniowali w związku ze zgłoszeniem o odnalezieniu 6-latka. Okazało się, że uwagę na samotnie podróżującego tramwajem chłopczyka, zwrócił jeden z pasażerów. Maluch pozostawał pod opieką troskliwych policjantów do czasu ustalenia jego opiekunów. Wkrótce, cały i zdrowy został przekazany jego rodzicom.
We wtorek, 18 listopada, ok 19.30 policjanci z komisariatu na Białołęce dostali zgłoszenie o małym chłopczyku, bez opieki. Maluch miał najpierw sam podróżować tramwajem, na co zwrócił uwagę jeden z pasażerów. Chłopczyk został przekazany pod opiekę pracowników białołęckiej galerii handlowej. Tam bardzo szybko zjawili się zaalarmowani policjanci.
Funkcjonariusze zadali malcowi kilka prostych pytań, jednak bariera językowa uniemożliwiała jakąkolwiek komunikację. Zabrali chłopczyka na komisariat.
Kiedy dyżurny jednostki wykonywał ustalenia w jego sprawie, policjanci opiekowali się malcem. Zadbali, by czuł się bezpiecznie i się nie nudził.
Wkrótce ustalono, że chłopiec o takim wyglądzie, oddalił się od rodziców, podczas wizyty w galerii handlowej na Bielanach.
Opiekunowie chłopczyka, razem z bielańskimi policjantami bardzo szybko zjawili się w komisariacie przy ul. Myśliborskiej. Ich radość i ulga z odnalezienia dziecka były przeogromne. Wezwani na miejsce ratownicy medyczni przewieźli 6-latka do szpitala, by sprawdzić jego stan zdrowia.
Całe szczęście, ta historia zakończyła się szczęśliwie.
RODZICU, koniecznie zapoznaj się z tą informacją - Moje dziecko zaginęło – w kampanii #zaginioneNIEzapomniane radzimy, co w takiej sytuacji robić?
nadkom. Paulina Onyszko



