Rozmowa z kolegą – powiernikiem nie pomogła mu
Mający prawie dwa promile alkoholu we krwi 45 – letni Marek W. wychodząc z mieszkania kolegi, który był jego powiernikiem w sprawach życiowych, powybijał na klatce schodowej osiem szyb na łączną sumę strat prawie 2 tysięcy złotych. Policjanci z Pragi Północ zatrzymując go, musieli użyć chwytów obezwładniających. Marek W. był już notowany za jazdę pod wpływem alkoholu oraz zniszczenie szlabanu przy hotelowym parkingu.
Mężczyznę, który powybijał osiem szyb na klatce schodowej w bloku przy Pl. Hallera zatrzymali policjanci z Pragi Północ . 45 – letni Marek W. przyszedł w odwiedziny do kolegi – powiernika w sprawach życiowych. Mężczyźni podczas spotkania pili alkohol.
Podczas przesłuchania Marek W. twierdził, że nie pamiętał, co robił. Ocknął się dopiero na izbie wytrzeźwień. Wtedy zobaczył na rękach kajdanki. Do niczego się nie przyznał.
Marek W. usłyszał zarzut zniszczenia sześciu szyb w oknach, szyby w drzwiach wejściowych do windy, szyby w drzwiach wejściowych oraz gabloty na łączną sumę strat prawie 2 tysięcy złotych. Za zniszczenie cudzej rzeczy może mu grozić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci zatrzymywali już Marka W. za jazdę pod wpływem alkoholu oraz zniszczenie szlabanu przy hotelowym parkingu.
mb