Złamał zakaz, spowodował kolizję i wymyślił kradzież
Zarzuty składania fałszywych zeznań, zawiadamiania policji o niepopełnionym przestępstwie, złamania sądowego zakazu i usiłowania wyłudzenia odszkodowania wysłuchał w północnopraskiej prokuraturze 50 – letni Jacek O. Na odpowiedzialność karną za dostarczenie fałszywego alibi naraził się również kolega zatrzymanego przez policjantów z Targówka mężczyzny, 45 – letni Lech S.
50 – letni Jacek O. zgłosił policjantom z Targówka kradzież wartego 50 tys. złotych seata leona. Wszczęte w tej sprawie dochodzenie wykazało, że mężczyzna oszukał policjantów. Kilka dni przed złożeniem zawiadomienia o popełnionym na jego szkodę przestępstwie uczestniczył w kolizji drogowej i uciekł z miejsca zdarzenia. Ukrył samochód, a potem go sprzedał. W swoje kłamstwo wmieszał również kolegę, który dostarczył mu fałszywego alibi.
Jak ustalili policjanci z Chodeckiej Jacek O. w dniu kolizji nie miał prawa wsiadać za kółko. Za jazdę po pijanemu sąd zastosował wobec niego środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów. Prokurator postawił mu zarzuty składania fałszywych zeznań, zawiadamiania policji o niepopełnionym przestępstwie, złamania sądowego zakazu i usiłowania wyłudzenia odszkodowania, a jego koledze, 45 – letniemu Lechowi S. składania fałszywych zeznań.
mb