Do złodziei po śladach krwi
Po śladach krwi kryminalni z Pragi Północ dotarli do nastoletnich złodziei, którzy podczas Świąt Bożego Narodzenia włamali się do auta i ukradli skrzynkę z narzędziami. Dwaj koledzy 18 – letni Artur K. i Robert S. przyznali się w komisariacie przy Chodeckiej do kradzieży z włamaniem. Może im grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
Podczas Świąt Bożego Narodzenia dwaj koledzy włamali się do forda transita, który stał na parkingu niestrzeżonym przy ulicy Siedzibnej na Targówku. Jeden z nastolatków wybił w nim szybę, kalecząc sobie rękę. Sprawcy zabrali z auta wartą 200 złotych skrzynkę z narzędziami i uciekli.
Jako pierwsi na miejscu zdarzenia pojawili się kryminalni z Pragi Północ. Zobaczyli drogę ucieczki złodziei, którą wyznaczyły, biegnące od zdewastowanego auta kropelki krwi. Idąc tym tropem dotarli do jednego z mieszkań przy ulicy Siedzibnej. W mieszkaniu znajdowali się 18 – letni Artur K. i Robert S. Obaj byli pijani. Jeden z nich miał poranioną rękę.
Kryminalni odnaleźli w mieszkaniu skradzioną skrzynkę z narzędziami. Zatrzymali Artura K. i Roberta S. Ci przyznali się w komisariacie przy Chodeckiej do kradzieży z włamaniem. Może im grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
mb