Część łupu ukryli w zaroślach
Policjanci z Białołęki zatrzymali trzy osoby podejrzane o kradzież z włamaniem do pojazdu. Pierwszy 17-letni Piotr D. wpadł zaraz po przestępstwie. Mężczyzna ukrył się wraz z częścią łupu w zaroślach. Na drugi dzień dwie pozostałe osoby zostały również zatrzymane. W trakcie dalszych ustaleń, okazało się, że podejrzani mają na sumieniu jeszcze inne włamanie do pojazdu. Cała trójka już usłyszała zarzuty.
Było około północy. Policjanci z Białołęki interweniowali w związku z podejrzeniem kradzieży z włamaniem do pojazdu przy ulicy Sprawnej. Na miejscu, okazało się, że w oplu jest wybita szyba i zostało skradzione radio samochodowe i inne przedmioty. Dosłownie po kilku minutach poszukiwań podejrzewanych osób, funkcjonariusze spostrzegli ukrywającego się w zaroślach młodego mężczyznę, który przy sobie miał skrzynkę z narzędziami i radio samochodowe. Piotr D. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Dalej do działań wkroczyli kryminalni. Ustalili pozostałe dwie podejrzewane osoby. Okazał się nim Jakub K. i Damian O. Mężczyźni zostali zatrzymani. W trakcie dalszych ustaleń policjantów, wyszło na jaw, że cała trójka ma na sumieniu jeszcze inne przestępstwo. Okazało się, że podejrzani włamali się również do hondy, skąd ukradli radio samochodowe i płyty CD. Kiedy podejrzani odchodzili od pojazdu, Damian D. uszkodził błotnik w pojeździe powodując wgniecenie karoserii.
Po zebraniu materiału dowodowego cała trójka usłyszała po dwa zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem. Damian D. usłyszał dodatkowo zarzut uszkodzenia mienia.
ms