Jego łupem były telefony komórkowe
Zaraz, po zgłoszonej kradzieży telefonu komórkowego z salonie fryzjerskim, policjanci z Pragi Północ ustalili i zatrzymali podejrzanego o jego kradzież. Okazał się nim Tomasz R. Wyszło na jaw, że mężczyzna najprawdopodobniej ma do czynienia jeszcze z dwoma innymi kradzieżami, w sklepie i biurze rachunkowym. 40-latek już usłyszał zarzuty w warunkach recydywy. Jeden ze skradzionych telefonów, który trafił do lombardu, został odzyskany.
Po tym jak policjanci z Pragi Północ zostali zaalarmowani o tym, że w salonie fryzjerskim doszło do kradzieży telefonu komórkowego wartego ok. 800 złotych, policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu, zajęli się ustaleniem i zatrzymaniem sprawcy. Okazało się, że do podobnych zdarzeń doszło w biurze rachunkowym oraz w sklepie na terenie dzielnicy. Za każdym razem, sprawca wykorzystywał moment nieuwagi właściciela telefonu i dokonywał jego kradzieży. Funkcjonariusze wpadli na trop podejrzanej osoby. Tomasz R. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Policjanci odzyskali jeden ze skradzionych telefonów.
40-latek usłyszał trzy zarzuty kradzieży w warunkach recydywy. W trakcie przesłuchania podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu.
ms