Sprzątała nie tylko pokoje…
Zarzuty kradzieży 11 telefonów komórkowych o wartości ok. 4.500 złotych usłyszała Dominika K. w komisariacie Policji na warszawskiej Białołęce. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 18-latka, w trakcie kilku dni, podczas pracy na terenie jednej z firm, z szuflad w pokojach, kradła telefony, które następnie sprzedawała. Sprawa wyszła na jaw, kiedy pracownicy ujawnili brakujące opakowania wraz z telefonami. W trakcie przesłuchania, Dominika K. przyznała się do zarzucanych czynów.
Policjanci z komisariatu na warszawskiej Białołęce zostali powiadomieni o tym, że z terenu jednej z firm najprawdopodobniej doszło do kradzieży 11 telefonów komórkowych. Funkcjonariusze rozpoczęli ustalenia, które doprowadziły ich do 18-letniej Dominiki K. Okazało się, że dziewczyna zajmowała się sprzątaniem w firmie. Kiedy spostrzegła, że szufladach leżą opakowania z nowymi telefonami komórkowymi, postanowiła je zabrać, a następnie sprzedać. W taki sposób naraziła firmę na straty w wysokości ok. 4.500 złotych.
18-latka trafiła do policyjnej celi. Po zebraniu materiału dowodowego, policjanci przedstawili Dominice K. zarzuty dotyczące kradzieży. W trakcie przesłuchania, Dominika K. przyznała się do zarzucanych czynów. Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
ms