Okradł swoją 92-letnią prababcię
Policjanci z komendy przy ul. Jagiellońskiej wyjaśnili tajemnicę „rodzinnej” kradzieży. Okazało się, że 92-letnia kobieta została okradziona przez swojego prawnuka, który nie miał żadnych skrupułów, aby ukraść pieniądze i biżuterię należącą do kobiety. Na co 20-latek tak pilnie potrzebował gotówki, ustalą śledczy.
Około godziny 8.30, policjanci z Pragi Północ zostali wezwani na ulicę Karola Darwina. Na miejscu oczekiwała na nich zdenerwowana kobieta, która wskazała policjantom 20-letniego mężczyznę, którego podejrzewała o kradzież złotej obrączki i pieniędzy w kwocie 1000 złotych. Okazał się nim jej prawnuk. Damian K. wiedział doskonale, gdzie 92-letnia kobieta trzyma cenne przedmioty i postanowił ją okraść.
Policjanci zatrzymali Damiana K., który niezwłocznie trafił do policyjnej celi. W wyniku podjętych czynności funkcjonariusze odzyskali skradzioną obrączkę. Śledczy wyjaśnią, na co mężczyzna potrzebował tak bardzo gotówki, że zdecydował się na przestępstwo. Damianowi K. może mu grozić kara nawet do 5 lat więzienia.
po