Narkotyki ukrywał w skrzynce pocztowej, ona w ... bieliźnie
W ręce stołecznych wywiadowców i funkcjonariuszy z Pragi Północ wpadły kolejne osoby posiadające środki odurzające prawnie zabronione. Tym razem policjanci zatrzymali Grzegorza K., który marihuanę ukrył w skrzynce pocztowej i Martę K., która przyznała się, że mefedron przechowuje w bieliźnie. Obu zatrzymanym osobom śledczy przedstawią zarzuty posiadania środków odurzających.
W dniu wczorajszym, około godziny 13:45, stołeczni policjanci zwrócili uwagę na mężczyznę, który na ich widok zaczął oddalać się w przeciwnym kierunku. Kiedy policjanci ruszyli za nim, ten próbował zgubić funkcjonariuszy. Przy ul. Stalowej Grzegorz K. został ujęty. W trakcie kontroli osobistej mundurowi ujawnili przy nim mały kluczyk, który jak się potem okazało, pasował do jednej ze skrzynek pocztowych, znajdujących się w bloku mieszkalnym. W środku, policjanci znaleźli marihuanę. Mężczyzna przyznał się, że środki odurzające należą do niego. Na poczet przyszłej kary, policjanci zabezpieczyli również pieniądze w kwocie 2160 złotych, które mężczyzna przy sobie posiadał.
Kolejne zatrzymanie miało miejsce kilka minut po godzinie 22.00, przy ul. Tarchomińskiej. Policjanci z Pragi Północ postanowili wylegitymować 35-letnią kobietę. Jej zachowanie zdradzało, że jest mocno zdenerwowana całą sytuacją. Funkcjonariusze zapytali czy posiada przedmioty pochodzące z przestępstwa lub te, których posiadanie jest zabronione. Marta K. przyznała, że ma przy sobie mefedron, który ukryła w ... bieliźnie. Następnie kobieta dobrowolnie wydała policjantom narkotyk o wadze 1,25 grama.
Obie zatrzymane osoby trafiły do policyjnego aresztu. Po zgromadzeniu materiału dowodowego, śledczy przedstawią im zarzuty posiadania środków odurzających. Za to przestępstwo grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
po