Przejażdżka zakończona zarzutami
Stołeczni policjanci zatrzymali 68-letniego Wiesława S. i 48-letniego Mirosława K. Mężczyźni zwrócili na siebie uwagę funkcjonariuszy niepewnym stylem jazdy, wyglądało na to, że unikają spotkania z Policją. Nic dziwnego, zatrzymani do kontroli kierowcy hondy i opla, mieli sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Obaj staną teraz przed sądem.
Do zdarzenia doszło w sobotę tuż przed godziną 12.00 przy ul. Radzymińskiej. Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego hondą. W trakcie sprawdzania dokumentów uprawniających go do kierowania pojazdami okazało się, że 68-letni mężczyzna nie posiada prawa jazdy. Chwilę potem funkcjonariusze wiedzieli już, że mężczyzna ma również orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Do podobnego zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 22.00 przy ul. Rozwadowskiego. Kierowca opla na widok policyjnego radiowozu stracił pewność siebie. Wyglądało na to, że nie wie czy jechać dalej, czy się zatrzymać. Nic dziwnego, że 48-latek zaczął niepewnie się zachowywać.
W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna, jak jego poprzednik, nie ma prawa jazdy. Mirosław K. miał też zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydany na mocy wyroku sądowego. Mężczyzna trafił do jednostki Policji a jego pojazd na parking. Teraz sprawą obu mężczyzn zajmie się sąd.
po