Aktualności

Kierował fiatem po narkotykach, posługiwał się prawem jazdy kolegi i przewoził środki odurzające

Data publikacji 22.12.2015

Stołeczni policjanci prowadzący akcję pn. "trzeźwy poranek" zatrzymali do kontroli kierującego fiatem. 30-letni mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami i aby uniknąć odpowiedzialności, posłużył się dokumentem swojego znajomego. To jednak nie było jedyne jego przewinienie. Chwilę potem czujni funkcjonariusze znaleźli w jego samochodzie ukryte narkotyki, a badanie wykazało, że również kierował pod ich wpływem. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za wszystkie popełnione czyny.

W niedzielę, tuż przed 11.00, policjanci ze stołecznej drogówki, w ramach akcji "trzeźwy poranek" zatrzymali przy ul. Karola Darwina fiata. Autem kierował 30-letni mężczyzna. Podczas sprawdzania jego dokumentów, uwagę mundurowych zwrócił wizerunek osoby niezgodny z fotografią widniejącą na blankiecie prawa jazdy. Aby rozwiać swoje wątpliwości, policjanci wypytali mężczyznę o szczegółowe dane. Kierowca jednak nie był w stanie odpowiedzieć prawidłowo na zadawane pytania, tłumacząc się zmęczeniem. Funkcjonariusze jednak nie dali wprowadzić się w błąd i po sprawdzeniu 30-latka w systemie informatycznym odkryli, że kierujący nie posiada prawa jazdy i posługuje się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby.

Mundurowi postanowili dokładnie sprawdzić mężczyznę i jego pojazd. W schowku pod kierownicą, ujawnili czarną saszetkę z zawartością suszu roślinnego oraz torebkę z białą substancją. Ponieważ podejrzewali, że mężczyzna mógł kierować pojazdem, będąc pod wpływem substacji działających podobnie jak alkohol, 30-letni Krzysztof W. trafił do szpitala na badanie moczu i krwi, które dało wynik pozytywny. 30-latek został zatrzymany. Badanie zabezpieczonych środków odurzających wykazało, że jest to marihuana o wadze 2,90 grama oraz amfetamina o wadze 0,60 grama. Krzysztof W. nie uniknie odpowiedzialności i za popełnione przestępstwa odpowie wkrótce przed sądem.

po

Powrót na górę strony