Wpadł samochodowy złodziej
W ręce funkcjonariuszy wydziału dw. z przestępczością przeciwko mieniu północnopraskiej komendy, wpadł 35-letni Jarosław R. Mężczyzna w okresie dwóch ostatnich tygodni włamał się do kilku zaparkowanych, na terenie Pragi Północ, samochodów. Został zatrzymany chwilę potem, jak włamał się do audi, skąd skradł antenę i radio samochodowe. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych fantów a mężczyźnie, za przestępstwa których się dopuścił, grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
W ubiegłą środę, kilkanaście minut przed godziną 22.00, policjanci pełniący służbę na terenie podległym do Pragi Północ usłyszeli komunikat o włamaniu do pojazdu marki Audi, do którego doszło na parkingu niestrzeżonym, przy ul. Kijowskiej. Funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu natychmiast udali się na miejsce i rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Policyjny patrol, przy ul. Lubelskiej zauważył podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który na widok mundurowych, zaczął się szybko oddalać. Policjanci postanowili sprawdzić mężczyznę. Chwilę potem okazało się, że 35-latek jest im dobrze znany. Już wcześniej bowiem był notowany za liczne kradzieże z włamaniem do pojazdów, na terenie Pragi Północ. W plecaku Jarosława R. funkcjonariusze ujawnili antenę, radia samochodowe, uchwyt do telefonu, oraz klucze i śrubokręty, mogące służyć do dokonywania włamań do pojazdów.
W trakcie rozmowy, 35-latek przyznał się kryminalnym, że są to przedmioty pochodzące z kradzieży. Mężczyzna wskazał policjantom skodę, z wybitą szybą w prawych przednich drzwiach od pasażera. W środku pojazdu widać było wiszące przewody elektryczne w okolicy miejsca, gdzie powinno znajdować się radio samochodowe. W trakcie dalszych czynności, Jarosław R. przyznał się także do włamania do fiata, zaparkowanego przy ul. Kijowskiej. Samochód posiadał widoczne uszkodzenia zamka oraz niedomknięte drzwi, brak też było odtwarzacza.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że to zatrzymany przez nich 35-latek jest prawdopodobnie sprawcą włamań do peugeota i volkswagena, do których doszło w nocy z 16/17 stycznia. Mężczyzna w trakcie policyjnego rozpytania, przyznał się do obu tych czynów. Wtedy też jego łupem padły samochodowe radia.
Jarosław R. trafił do policyjnego aresztu. Po zebraniu materiału dowodowego, śledczy przedstawili mu zarzut za kradzież z włamaniem do kilku pojazdów. Grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
po