Kryminalni zatrzymali sprawcę kradzieży resoraków
W wyniku realizacji sprawy, policjanci z komisariatu na Białołęce zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież zabawek wartych prawie 540 złotych, ze sklepu na terenie dzielnicy. Łupem nieuczciwego klienta padł zestaw resoraków. W zatrzymaniu mężczyzny bardzo pomocny okazał się sklepowy monitoring. Robert F. został zatrzymany przez kryminalnych w miejscu zamieszkania. Mężczyźnie przedstawiono już zarzuty. 35-latek w trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że skradzione resoraki sprzedał na bazarze, za kwotę 400 złotych.
Policjanci z wydziału kryminalnego zostali poinformowani o kradzieży zabawek ze sklepu na terenie Białołeki. Zgodnie z informacją przekazaną przez pracownika, czynu tego dokonał nieznany sprawca, który naraził sklep na straty w wysokości prawie 540 złotych. Policjanci, którzy zajęli się tą sprawą, w pierwszej kolejności zabezpieczyli monitoring i przeanalizowali uzyskane nagranie. Sprawca zdjęty z półki zestaw resoraków schował pod kurtką i nie wzbudzając podejrzeń, opuścił sklep.
Kryminalni dysponując rysopisem podejrzanego rozpoczęli jego poszukiwania. Dzięki dobrze zorganizowanym działaniom funkcjonariusze dotarli do 35-letniego mieszkańca Śródmieścia. Mężczyzna, tuż po godzinie 6.00 rano został zatrzymany w swoim mieszkaniu, przy ul. Powstańców Warszawy. Funkcjonariusze przedstawili mu zarzut za kradzież. Podczas przesłuchania Robert F. przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił też, że skradzione zabawki sprzedał za kwotę 400 złotych na bazarze.
Za przestepstwo, którego się dopuścił grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
po