Policjant po służbie zareagował i pomógł zatrzymać podejrzanych o kradzież z włamaniem
Dzięki natychmiastowej reakcji mł. asp. Daniela Sawickiego wracającego ze służby policjanci z Targówka zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież z włamaniem do pojazdu firmy kurierskiej. 34-letni Marcin S. oraz 24-letni Tomasz S. wpadli w ręce mundurowych, kiedy wyrzucali paczki po zrabowanych przesyłkach. Na podstawie materiałów dowodowych zebranych przez śledczych obaj usłyszeli już zarzuty. Dodatkowo Tomasz S. okazał się poszukiwany listem gończym. 24-latek odpowie także za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Za przestępstwo, którego się dopuścili grozi im do 10 lat więzienia.
Mł. asp. Daniel Sawicki wracając do domu po zakończonej służbie spostrzegł dwóch mężczyzn podejrzewanych o włamanie do pojazdu firmy kurierskiej i kradzież przesyłek. Mężczyźni poruszali się pojazdem m-ki Chrysler. Policjant natychmiast skontaktował się z funkcjonariuszami z Targówka a mężczyzn objął obserwacją. Ci na stacji benzynowej zaczęli wyrzucać z pojazdu kartony oznaczone naklejkami. Policjanci nie zwlekali i wkroczyli do akcji.
Po wylegitymowaniu okazało się, że kierujący chryslerem to 24-letni Tomasz S. a pasażer - 34-letni Marcin S. W trakcie szczegółowej kontroli mundurowi ujawnili w ich samochodzie otwarte przesyłki z zawartością listów przewozowych. Łącznie funkcjonariusze znaleźli ponad 70 przedmiotów wśród których znajdowała się elektronika, odzież, zabawki, zegarki i środki chemiczne. Mężczyźni byli bardzo zdenerwowani i nie potrafili wyjaśnić skąd pochodzą te przedmioty. Policjanci byli pewni, że 24 i 34-latek popełnili przestępstwo.
Po sprawdzeniu ich danych w policyjnym systemie okazało się, że Tomasz S. jest poszukiwany listem gończym przez warszawski Sąd w celu doprowadzenia do Zakładu Karnego. Mężczyzna posiadał również sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, obowiązujący do 25 listopada 2018 roku. 24 i 34-latek zostali zatrzymani. Jak ustalili policjanci, obaj byli już wcześniej wielokrotnie notowani za liczne kradzieże.
Na policję zgłosił się również właściciel okradzionego pojazdu, który wycenił szkody na kwotę powyżej 750 złotych.
Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie obu podejrzanym zarzutu za kradzież z włamaniem do pojazdu. Tomasz S. odpowie dodatkowo za niezastosowanie się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Zgodnie z postanowieniem sądu, 24-latek został umieszczony w zakładzie karnym, gdzie spędzi najbliższe 3 lata. Za przestepstwo kradzieży z włamaniem mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
po