A poszło o butelkę wina....
Pod policyjny dozór trafił 23-letni Paweł K. Mężczyzna jest podejrzany o kradzież rozbójniczą do której doszło w jednym ze sklepów na terenie Białołęki. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna ze sklepowej półki zabrał wino warte 25 złotych. Kiedy ekspedientka próbowała odebrać alkohol kientowi, została odepchnięta. Sprawca uciekł. Po czynnościach procesowych Paweł K. usłyszał zarzut, za który grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 12.25, w jednym ze sklepów na terenie Białołęki. Z relacji pracownicy wynikało, że do sklepu przyszedł nietrzeźwy mężczyzna i chciał zakupić alkohol. Kiedy kobieta odmówiła mu sprzedaży, mężczyzna wszedł za ladę i z półki zabrał butelkę wina wartego 25 złotych. Kobieta zareagowała i próbowała odebrać towar. Wedy została odepchnięta a mężczyzna oddalił się ze sklepu.
Na miejsce natychmiast wysłano załogę wywiadowczo-patrolową. Po ustaleniu szczegółów tego zdarzenia, w niedalekiej odległości od sklepu mundurowi zatrzymali 23-letniego Pawła K. i odebrali zrabowany alkohol.
Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 1,5 promila alkoholu. Śledczy zebrali materiał dowodowy i doprowadzili podejrzanego do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i dobrowolnie poddał się karze. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.
po