W czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierującego
Policjant z Pragi Północ, będący w czasie wolnym od służby, zwrócił uwagę na zachowanie kierowcy na drodze. Styl jazdy i wykonywane manewry świadczyły o tym, że może być nietrzeźwy. Chwilę później okazało się, że kierowca opla miał niemal dwa promile alkoholu w organizmie. Teraz czeka go sprawa w sądzie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Wszystko działo się w miniony czwartek, na ulicy Czwartaków. Będący w czasie wolnym od służby policjant z wydziału dochodzeniowo-śledczego z północnopraskiej komendy, chwilę przed północą jechał przez wspomnianą ulicę, gdy jego uwagę przykuł samochód jadący przed nim. Zachowanie kierowcy opla i wykonywane przez niego manewry od razu wzbudziły podejrzenie co do jego stanu trzeźwości. Mężczyzna co chwila zmieniał pas jazdy, a w konsekwencji zatrzymał się na ul. Kramarskiej. Funkcjonariusz od razu podbiegł do samochodu, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i uniemożliwił dalszą jazdę kierowcy. Od mężczyzny była wyczuwalna silna woń alkoholu. Podczas interwencji kierujący był bardzo agresywny wobec policjanta, żądał oddania kluczyków żeby móc jechać dalej. "Stróż prawa" o całej sytuacji powiadomił najbliższą jednostkę Policji i już po chwili na miejscu zjawiła się umundurowana załoga.
Przybyły na miejsce patrol przeprowadził u mężczyzny badanie na zawartość alkoholu. Potwierdziło ono podejrzenia policjanta. Kierujący oplem miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności. Musiał się też liczyć z utratą prawa jazdy.
mł. asp. Irmina Sulich/ea